W tym roku stawiam na placówki – żłobki, przedszkola, szkoły

Ten rok to dla mnie trochę inny kierunek – bardziej intensywnie wchodzę we współpracę z placówkami. Żłobki, przedszkola, szkoły – to miejsca, gdzie dzieje się mnóstwo dobrego, codziennego życia. Gdzie są emocje, ruch, zabawa i… masa uśmiechów. I właśnie tam chcę być z aparatem.

Uwielbiam pracę z dziećmi. Serio – to jest coś, co sprawia mi ogromną frajdę i przychodzi bardzo naturalnie. Dzieci są szczere, nie udają, nie pozują na siłę. Żeby je sfotografować tak, żeby wyszło z tego coś więcej niż tylko „zdjęcie do ramki” – trzeba wejść w ich świat. Trochę się z nimi pośmiać, pogadać, być obecnym. I chyba właśnie dlatego tak często po sesjach słyszę od nauczycieli i opiekunów: „One naprawdę cię polubiły!” albo „Ty masz z nimi super kontakt!” – i to są dla mnie najfajniejsze opinie.

Przygotowując sesje w placówkach, dbam o każdy szczegół – od pomysłu na scenki, przez rekwizyty, po światło i atmosferę. Staram się, żeby było kolorowo, ciekawie i jednocześnie naturalnie. Żeby dzieci mogły być sobą – bo wtedy właśnie wychodzą najpiękniejsze kadry. Takie z błyskiem w oku, ze szczerym uśmiechem, z odrobiną tej dziecięcej magii.

Zdjęcia z takich sesji to coś więcej niż pamiątka. To zapis tego, jacy byli tu i teraz – z ich energią, minami, fryzurami i ulubionym sweterkiem. A dla rodziców – często wzruszenie i duma w jednym.

Więc tak, w tym roku zdecydowanie stawiam na placówki. I cieszę się na każdą kolejną wizytę z aparatem, kolorowymi rekwizytami i głową pełną pomysłów.